Koreańska pielęgnacja twarzy



Wraz z modą na kulturę koreańską na zachód dotarła też fascynacja cerą Koreanek. Jak one to robią, że nie jesteśmy w stanie odróżnić mamy od córki? Pomijając chirurgię plastyczną ;) Odpowiedzią jest 10 kroków koreańskiej pielęgnacji skóry, z którą w końcu się zapoznałam. Oczywiście genetyka sprawia, że Europejki nie osiągną takiego ideału, ale warto się choć trochę zbliżyć.



I nie jest prawdą, że trzeba na nią wydawać majątek. Oryginalne koreańskie kosmetyki są faktycznie drogie, ale chodzi tu bardziej o filozofię pielęgnacji, a nie markę. Z łatwo dostępnych i tanich kosmetyków, które się w nią bardzo dobrze wpisują są te z Ziaji, Bielendy, Tołpy i pewnie wielu innych. Te trzy marki akurat testuję na sobie, więc wiem, że mogę polecić.



Krok 1: Olejek do oczyszczania twarzy.
Krok 2: Żel (lub inny kosmetyk na bazie wody) do oczyszczania twarzy.
Krok 3: Peeling
Krok 4: Tonik bez alkoholu
Krok 5: Esencja
Krok 6: Serum
Krok 7: Maska w płachcie
Krok 8: Krem pod oczy
Krok 9: Maska nawilżająca (w dniach, w których nie używamy maski ten krok zastępuje krem nawilżający)
Krok 10: Krem z filtrem UV

Oczywiście nie można dać się zwariować. Nie trzeba wykonywać wszystkich kroków dwa razy dziennie. Najważniejsze to poznać potrzeby swojej skóry i się do nich dostosować. Ja peeling i maski stosuję 2 razy w tygodniu. Krem z filtrem tylko rano, bo po co mi na noc ;)
Za zestaw kosmetyków do wszystkich kroków zapłaciłam niecałe 200zł.

Źródła:

http://f.youkia.com/ahdgbbs/ahdg/home.php?mod=space&uid=1386541


Popularne posty